poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Krótka notka z Zakopanego.



  Hej ! Ostatni tydzień aktywnie spędziłam w Zakopanym i chciałabym się z wami podzielić paroma zdjęciami z tego pięknego miejsca. Dziś mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że kocham polskie góry, to miasto i tatrzańską kuchnie. W tej notce podzielę się z wami paroma radami, gdzie warto smacznie i tanio zjeść w Zakopanym. Zapraszam do czytania !

Restauracje w Zakopanym, które polecam :

1. Bar Mleczny na Krupówkach.

    Znajduje się on na samym początku Krupówek a nawet przed główną ulicą. Niedaleko tej restauracji znajduję się Apteka Tatrzańska , a naprzeciwko niej jest maleńka zajezdnia dla busów, które wyjeżdżają z niej do Morskiego Oka oraz w stronę Kuźnic. W tym barze mlecznym najbardziej polecam żurek i naleśniki, gdyż dania te są w miarę przystępnej cenie a osobiście bardzo mi smakowały. Jedynym minusem jest fakt, że jest to bar samoobsługowy i czasami ciężko było znaleźć jakieś miejsce, gdyż klientów było bardzo dużo.

2. Restauracja Watra.

    Utrzymana w typowo góralskim stylu z dobrymi cenami i ogólnie godna polecenie ! Często organizowane są w niej różnego rodzaju imprezy i potańcówki. Restauracja posiada dużą salę i miejsce na orkiestrę. Dodatkowo można tu napić się swojskiego piwa w różnych smakach więc na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Najtańsza była tu pizza, reszta dań w średnich cenach jednak jedzenie niewyobrażalnie pyszne, dlatego z czystym sumieniem mogę polecić tą restaurację i na pewno wrócę tam gdy będę w Zakopanym po raz kolejny. :)


A teraz zapraszam na parę zdjęć :)











______________________________________________
♥♥♥

niedziela, 21 sierpnia 2016

7 złotych rad, jak zdać egzamin na PRAWO JAZDY za pierwszym razem.



    Większość z nas w swoim życiu doczeka się ( lub się już doczekało ) tego wspaniałego i bardzo stresującego momentu jakim jest właśnie egzamin na prawo jazdy. Zdanie państwowego egzaminu upoważnia nas do otrzymania specjalnego dokumentu, dzięki którym będziemy mogli sami prowadzić własny samochód i poruszać się nim po każdej drodze. Ja przystąpiłam do kursu na prawo jazdy dość późno w porównaniu do moich rówieśników, bo dopiero po skończeniu szkoły, jednak dzięki temu miałam dużo więcej czasu na naukę do wspomnianych egzaminów. Dziś chciałam podzielić się z wami złotymi radami, dzięki którym zdacie wszystkie egzaminy za pierwszym razem :) Zapraszam do czytania !

1. Najważniejsze to pozytywne nastawienie !


    Idąc na egzamin musicie uwierzyć w to, że wszystko uda wam się zrobić jak najlepiej. Powtarzajcie sobie w myślach po kilkadziesiąt razy, że jesteście świetnie przygotowani i zrobiliście wszystko co się dało, aby uzyskać pozytywny wynik egzaminu. Nie możecie z góry zakładać, że coś się nie uda albo że oblejecie. Dużo rzeczy zależy od zwykłego i głupiego szczęścia, jednak możecie pomóc temu szczęściu ;) Paul Harrington w swojej serii książek pod tytułem „Sekret” wspomina, że istnieje coś takiego jak prawo przyciągania... My sami przyciągamy do siebie rzeczy, sytuacje i ludzi o których myślimy. Dlatego jeżeli będziecie myśleć o tym, że wam się uda i zdacie to na pewno tak się stanie !

2. Jeżeli coś zrobisz źle to postaraj się to poprawić.


   Nie panikujcie, jeżeli egzaminator zwróci wam uwagę, że popełniliście błąd. Jesteście tylko ludźmi i czasami zrobicie coś, czego do końca nie planowaliście. Najważniejsze jest to, żeby po zrobieniu takiego błędu jak najszybciej się poprawić i pokazać egzaminatorowi, że opanowaliście tą umiejętność. (Oczywiście jeżeli ten błąd nie był jakimś poważnym błędem, który spowoduje przerwanie waszego egzaminu.) Opiszę wam przykładową sytuację z egzaminu mojego kolegi, Szymona. Szymon podczas jazdy 50 km/h zapomniał zmienić bieg z trójki na czwórkę , przez co został upomniany przez egzaminatora. Aby pokazać mu, że jednak potrafi jeździć ekologicznie, korzystał z każdej następnej okazji aby rozpędzić samochód do 50 km/h i jechać na czwartym biegu. Oczywiście zdał za pierwszym razem i jeszcze dostał pochwałę za poprawienie swojego błędu :) A więc nie mówcie, że się nie da !

3. Nie rób czegoś, jeśli nie jesteś tego pewny na 100%


    Najłatwiej oblać na skrzyżowaniach na których jest duży ruch. Wystarczy chwila nieuwagi i możesz usłyszeć od egzaminatora, że wymusiłeś pierwszeństwo. Pamiętajcie, że czasami warto trochę dłużej poczekać niż robić coś na siłę i zmarnować sobie swoją szanse. Podobnie jest przy zmienianiu pasa ruchu. Lepiej kogoś przepuścić niż zmuszać go do hamowania za naszym samochodem. Przede wszystkim na egzaminie oceniana jest umiejętność BEZPIECZNEGO poruszania się po drodze, a to jest ważniejsze niż bycie pierwszym na skrzyżowaniu.

4. Zachowaj spokój, nie musisz się śpieszyć !


   Postarajcie się być spokojni. Wiem, że to jest trudne bo każdy przed takim egzaminem bardzo się stresuje, ale nerwy naprawdę nie pomogą wam zdać ten egzamin z wynikiem pozytywnym. Gdy jesteśmy nerwowi nie potrafimy skupić się na jezdni i dużo rzeczy nam się nie udaje, gaśnie nam samochód, stajemy się rozproszeni. Pamiętajcie, że lepiej ruszyć wolniej ale pewniej. Przecież nigdzie wam się nie spieszy :)

5. Jeżeli wiesz, że popełniłeś błąd sam się do niego przyznaj.


    Nie licz na to, że egzaminator nie zauważy twojego błędu. Cały egzamin jest nagrywany i później dogłębnie analizowany, dlatego nic nie ukryje się przed twoim egzaminatorem. Zachowując skruchę i tłumacząc swoje niedopatrzenie być może uda ci się jeszcze coś ugrać i nie skończysz egzaminu tak wcześnie. :)

6. Bądź pewny siebie, nie naśladuj innych kierowców.


    Ludzie jeżdżą po ulicach bardzo różnie, często nie zatrzymują się na stopie, przejeżdżają przez linie ciągłe i wymuszają pierwszeństwo. Broń boże, nie naśladuj ich i nie jedź ślepo za ciągiem samochodów bo możesz popełnić błąd, którego nie zrobiłbyś gdybyś jechał pierwszy. Pamiętaj, żeby pilnować narzuconych prędkości i nie stresuj się gdy ktoś na ciebie zatrąbi :)

7. Rozmawiaj z egzaminatorem. Nie bój się go, to też człowiek i to nawet bardzo sympatyczny.



    Mój egzaminator był bardzo fajny, dużo się uśmiechał i ja również się do niego uśmiechałam. Starałam się mu tłumaczyć moje manewry, dopytywałam się jeśli czegoś nie zrozumiałam i czasem również żartowałam starając się rozluźnić atmosferę. Myślę, że przy takim pozytywnym nastawieniu do siedzącego obok ciebie człowieka zupełnie inaczej będzie cię oceniał i przede wszystkim rozładuje to twój stres i obawę przed jego osobą.

 Pamiętaj, egzaminator nie chce na siłę się oblać ! Jeśli pokażesz mu, że radzisz sobie na drodze i potrafisz jeździć na pewno uzyskasz pozytywny wynik egzaminu na prawo jazdy :)
___________________________________________
♥♥♥

sobota, 20 sierpnia 2016

Matura to (nie) bzdura #2 – książki z których uczyłam się do matury z biologii rozszerzonej




   Idąc do liceum na profil biologiczno-chemiczny wszyscy moi znajomi włącznie ze mną marzyli o studiowaniu medycyny. Marzenia te jednak bardzo szybko zderzyły się z rzeczywistością czyli ogromem nauki, teorii i pojęć oraz trudem jaki trzeba było poświęcić aby zdobyć wymarzone 5 z biologii na koniec roku. Bardzo szybko również każdy z nas znalazł inne nowe marzenia, bo pamiętajcie po biol-chemie nie trzeba być koniecznie lekarzem ;) Możliwości jest wiele. Ponieważ uczyłam się sama i miałam same 4 i 5 z biologii w moim liceum, udało mi się napisać maturę z biologi na wysoki wynik, który dał mi możliwość wraz z wynikami z chemii na studiowanie mojego wymarzonego kierunku.


   

    Podczas nauki w liceum korzystałam z wielu książek z ćwiczeniami z biologii do matury, jednak chciałabym wam przedstawić parę pozycji, które najbardziej pomogły mi do przygotowania się do egzaminu dojrzałości. Zapraszam do czytania :)

1. Cykl „Biologia na czasie” wydawnictwa Nowa Era


   Podręczników tych używałam przez 3 lata mojej nauki na lekcjach i przerabialiśmy je z moją nauczycielką biologii najpierw od podstawy a później w odpowiedniej kolejności rozszerzenia. Udało nam się skończyć wszystkie 3 części trzy tygodnie przed maturą, co dało nam czas na szybkie powtórzenie całego materiału. W moim odczuciu podręczniki te są dość dobre, jednak czasem brakuje w nich niektórych informacji które w moim przypadku dopowiadała nam nauczycielka. Pomimo tego, uważam że zagadnienia napisane są dość prostym i zrozumiałym językiem, ważniejsze informacje są odznaczane, umieszczane w tabelkach lub diagramach co ułatwia naukę np. witamin czy hormonów.


2. Teraz matura 2015 biologia – zadania i arkusze maturalne Nowa Era

   Bardzo fajna książka z wieloma zadaniami pod maturę i trudnymi arkuszami maturalnymi. Moim zdaniem warta każdych pieniędzy. Zadania są bardzo podobne do tych maturalnych, wymagają logicznego myślenia i uczą konstruowania prawidłowych odpowiedzi maturalnych zgodnych z kluczem. Do każdego zadania podane są przykładowe odpowiedzi i punktacja. Must have do matury rozszerzonej z biologi !

3. Matura 2014 „Vademecum” biologia Operon

   Dobre repetytorium które traktowałam jako dodatek do informacji zdobytych z podręczników nowej ery. Vademecum ma w sobie dużo schematów, obrazków i tabelek a mniej treści dlatego nie warto go kupować jeśli chcemy się uczyć tylko z niego, lub planujemy jakieś większe powtórki. Pozycja fajna na tydzień przed maturą aby przypomnieć sobie budowę roślin, zwierząt czy nazwy hormonów i witamin człowieka.

4. Biologia zbiór zadań wraz z odpowiedziami – Dariusz i Jan Sylwester
Witowski 2015



   Ogólnie wiem, że dużo osób nie poleca tych zbiorów z uwagi na niekiedy odautorskie zadania z „kosmosu” i błędy jakie niestety pojawiają się w przykładowych rozwiązaniach zadań. Jednak ja na tych podręcznikach uczyłam się do wszystkich testów w moim liceum i uważam że mimo wszystko warto je kupić i rozwiązywać. Plusem jest to, że Witowski umieszcza w tych zbiorach zadania z matur z poprzednich lat, więc możemy być pewni że robimy zadania typowo maturalne ( a te nie maturalne po prostu omińmy ;] )

5. Biologia Campbell autorstwa nie tylko Campbella a także Reece, Urry, Cain, Wasserman, Minorsky, Jackson


 
   Jeden z najbardziej poważanych ( przynajmniej przez licealistów ) podręczników do biologii. Pozycja dość obszerna bo zawiera grubo powyżej 1000 stron czystej teorii z zakresu nauk biologicznych i medycznych. Książka jest dość droga bo kosztuje około 200 zł, jednak uważam że warto chociaż raz w życiu do niej zajrzeć gdyż bardzo dużo obrazków i schematów jest branych na maturach właśnie z Campbella. Przykładem jest próbna matura z biologii 2016 wydawnictwa Nowa Era gdzie właśnie wiele zadań bazowało na informacjach właśnie z tego podręcznika. Jeżeli mam być szczera to nie uczyłam się z niej do każdego działu ponieważ po prostu nie miałam czasu. Jednak uważam, że treść jest napisana bardzo przystępnie dlatego jeżeli nie rozumiesz czegoś na lekcji lub z podręcznika szkolnego do biologii, po przeczytaniu rozdziału z właśnie tej „cegły” wszystko stanie się dla ciebie zrozumiałe ;)
_____________________________________
♥♥♥

piątek, 19 sierpnia 2016

Matura to (nie) bzdura #1 – Nie dostałam się na studia ?



   Witajcie ! Jako świeżo upieczona studentka chciałam podzielić się z wami paroma radami i przemyśleniami odnośnie matur i rekrutacji na wymarzone studia. Mam nadzieję, że moje posty pomogą wam przejść przez ten okres z uśmiechem na ustach i być może dowiecie się wielu cennych informacji które przydadzą wam się za rok, dwa a może trzy gdy sami będziecie już po maturach a przed rozpoczęciem studiów. Zapraszam na nową serię na blogu MATURA TO (NIE) BZDURA.


Nie dostałam się na wymarzone studia ? I co teraz ? Nie musisz się załamywać !



    Każdy z nas przechodził przez tą niepewność i zadawał sobie pewnie pytanie „A jak się nie dostanę?”. Jednak moment rozdania wyników maturalnych nie dla wszystkich stał się najszczęśliwszym dniem jego życia. Bardzo dużo osób przeżyło rozczarowanie i załamało się swoimi wynikami. Pamiętajcie to, że nie dostaliście się w tym roku na takie studia jak chcieliście nie znaczy że musicie się poddawać !

Matura to (nie) bzdura.

    Warto sobie uświadomić, że w tych czasach to gdzie się znajdziemy i kim będziemy w przyszłości zależy tak naprawdę od nas a nie od wyników maturalnych. Jednak dobrze zdana matura, szczególnie na poziomie rozszerzonym na pewno ułatwia nam to zadanie. Świadectwo maturalne umożliwia nam studiowanie na każdej uczelni w Polsce jak i za granicą dlatego nie wolno lekceważyć egzaminów maturalnych bo to właśnie te wyniki umożliwią nam potem studiowanie takich kierunków o jakich marzyliśmy. Jednak to, że ktoś nie dostał się na medycynę czy prawo, ponieważ zabrakło mu kilka punktów wcale nie znaczy że musi z tego zrezygnować. Pamiętajmy, że matury nie są do końca sprawiedliwe !

Nie dostałeś się w tym roku ? Dostaniesz się w następnym !

     Musimy mieć świadomość tego, że matury nie mają jednakowych poziomów trudności, dlatego jeżeli w tym roku ci się nie udało, jest szansa że może uda ci się w następnym. Progi punktowe na uczelnie nie są wartością stałą i ulegają zmianie dlatego mogą spaść ale i również się podnieść. Warto jednak pomóc szczęściu i zdecydować się na poprawę matury. Zawsze możesz zdobyć te parę % więcej i wtedy już będziesz mógł spać spokojnie :)



Jak poprawić maturę ?

     Tutaj każdy z poprawiających powinien sam zastanowić się nad tym pytaniem. Rok przerwy i poprawa to chyba najlepsze rozwiązanie jeżeli chcemy robić to co w życiu pragniemy. Jednak jest to również propozycja dla osób bardzo ambitnych. Przedstawię jednak parę rzeczy które bardzo ułatwiają to zadanie.

1. Rozplanuj sobie materiał powtórkowy
Zrób swój własny kalendarz w którym zaplanujesz dokładnie na każdy dzień czego będziesz się uczył. To naprawdę ułatwia zadanie i motywuje cię do systematycznej pracy. Weź pod uwagę swoje możliwości i rozplanuj wszystko tak abyś spokojnie zdążył i nie musiał uczyć się wszystkiego na ostatnią chwilę. Pamiętaj również o dniach przerwy od nauki ! To naprawdę poprawi twoje wyniki i da ci jeszcze więcej siły :)

2. Nagradzaj się za małe sukcesy.
Nic tak nie motywuje do działania jak właśnie nagrody. Pamiętaj żeby nagradzać się za nauczenie się trudnego działu lub uzyskanie świetnego wyniku pisząc matury próbne. Dzięki temu będziesz miał więcej chęci do nauki.

3. Mniej czas dla siebie i dla swoich znajomych.

Spotykaj się z ludźmi, chodź na imprezy i relaksuj się ! Nie samą nauką człowiek żyje.

A może jednak studia ?

   To ze nie dostaliście się na coś o czym marzyliście nie musi być gwoździem do waszej trumny. Zawsze możecie iść na kierunek bardzo podobny lub taki który również was interesuje i daje wam satysfakcje z nauki. Na takich kierunkach często znajdzie się czas również na naukę do poprawy matury. Jeżeli matura jeszcze przed tobą, koniecznie pomyśl o planie B ! Kierunek zastępczy to też świetny sposób na spotkanie wielu nowych i ciekawych osób i zdobyciu wielu nowych doświadczeń.

   Warto pomyśleć również o 2-letnim studium , czyli szkole która może wykształcić nas również w podobnym kierunku ale z tytułem technika. Takie studium bardzo łatwo połączyć z nauką do matury a może dać nam dodatkowe uprawnienia.


Nieważne co wybrałeś, jeśli naprawdę chcesz poprawiać to pomyśl o korepetycjach !

   Jeżeli chcesz poprawiać maturę a nie będziesz miał już styczności z żadnymi nauczycielami którzy wcześniej pomagali ci się uczyć to powinieneś wziąć korepetycje. Wiadomo że, jest to dodatkowy wydatek bo takie lekcje wcale nie są tanie jednak to pomoże ci usystematyzować wiedzę, sprawdzić twoje umiejętności i pokaże gdzie jeszcze popełniasz błędy. Cenna wiedza, którą warto wykorzystać :)
________________________________________________
♥♥♥

czwartek, 18 sierpnia 2016

Strażnicy Nocy – kolorowanka dla dorosłych recenzja




 


  Już od paru dni jestem posiadaczką nowej kolorowanki dla dorosłych, tym razem autorstwa The 13th Sign. Wcześniej miałam już dwie inne kolorowanki z serii Doodle Invasion koncepcji Zifflin'a. Moja nowa zdobycz okazała się strzałem w dziesiątkę ! Właśnie czegoś takiego szukałam. Zaraz powiem wam dlaczego jest warta każdych pieniędzy ;) Zapraszam do czytania.









1. Dobra cena

   Za tą pozycję zapłaciłam 19,90 zł i uważam że jest to cena adekwatna do jakości tej kolorowanki. Kupiłam ją w sklepie Empik. Jednak jeżeli dobrze poszukacie to przez internet na pewno znajdziecie ją w jeszcze niższych cenach.

2. Tematyka mityczna/ fantastyczna. Secesja.

   Obrazki utrzymane są w stylu sztuki secesyjnej i zainspirowane są mitami i symbolizmem. Mamy więc do pokolorowania wiele ciekawych postaci bóstw, bogiń, wróżek czy czarownic ozdobionych ornamentami roślinnymi, kwiatami, celtyckimi symbolami i witrażami. Całość robi naprawdę dobre wrażenia i pobudza wyobraźnię.

3. Jednostronny druk i bardzo grube kartki.

   Grube kartki pozwalają nam używać naprawdę dowolnych technik kolorowania, możemy więc sięgnąć po kredki, farby, brokaty, markery, ołówki i wiele innych i możemy mieć pewność że w 90% przypadków nic nie przebije nam na drugą stronę. ( UWAGA ! Osoby które posiadają promarkery lub podobnego typu markery mogą spodziewać się, że ciemniejsze kolory będą przebijać na drugą stronę kartki jednak nie martwcie się bo tak jak wcześniej wspomniałam druk jest jednostronny co nie spowoduje że jakaś praca wam się zniszczy :) Możecie więc bez obaw kolorować dalej )

4. Klimat

   Co tu dużo mówić kolorując obrazki z tej książki możemy przenieść się w magiczny i oniryczny świat niezwykłych istot czy stworów. Jest to naprawdę pozycja wyjątkowa i warto mieć ją na swojej półce jeżeli wy tak samo jak ja jesteście fanami kolorowanek dla dorosłych :) Gorąco polecam !

Na koniec kilka moich wykonań niektórych obrazków :



Podróż do Krakowa – co warto zwiedzić będąc w Krakowie po raz pierwszy ?


 
    
Ostatnio miałam okazję pojechać do Krakowa na cały dzień. Jako, że mieszkam niedaleko tego pięknego miasta ( około godziny drogi ) to bywałam tam już wcześniej, ale dzisiejsza wycieczka wyglądała zupełnie inaczej :). Zwiedziłam Kraków „od podszewki” i dogłębnie zanalizowałam wszystkie ciekawe zakątki, które ta dawna stolica polski nam proponuje. Jeżeli ktoś wybiera się tam po raz pierwszy to przytoczę kilka fajnych pozycji które warto odwiedzić. Zapraszam do czytania :)

1. Archikatedra na Wawelu




   Jest to obowiązkowy punkt każdej wycieczki do Krakowa. Wejście na Wawel jak i do samej katedry jest darmowe dlatego uważam że naprawdę warto tam pójść chociaż na te kilkanaście minut :)
Bazylika archikatedralna św. Stanisława i św. Wacława jest miejscem koronacji i spoczynku królów polski a także miejscem pochówku członków rodzin królewskich, wodzów, przywódców politycznych (np. Józefa Piłsudskiego, Tadeusza Kościuszki) i wieszczy narodowych ( min. Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego). Sam kościół utrzymany jest w stylu gotyckim co cechuje go wieloma zdobieniami i bogatym wnętrzem. Cóż mówić więcej, najlepiej zobaczyć to wszystko na własne oczy !

   Z wnętrza bazyliki archikatedralnej możemy po kupieniu biletu w kasie na wawelu ( cena bilety normalnego to 12 zł a biletu ulgowego to 7 zł ) kontynuować zwiedzanie udając się do grobów królewskich, muzeum katedralnego lub na dzwon Zygmunta.

   Moim zdaniem koniecznie trzeba zobaczyć ostatnią pozycje, gdyż samo wspinanie się na wieżę Zygmuntowską aby dotrzeć do tytułowego dzwonu jest ciekawym przeżyciem. Drogę do góry pokonujemy starymi drewnianymi schodami i co jakiś czas musimy przeciskać się przez wąskie szczeliny z belek aby dotrzeć do celu. :) Osobiście bardzo spodobała mi się ta wycieczka gdyż uwielbiam takie trochę mroczne klimaty ! Zobaczcie sami :)

   W muzeum możemy zobaczyć wiele zabytków z skarbca katedralnego a także bibliotek i archiwów. Mamy tu rzeźby, obrazy, jak i również tkaniny a co najważniejsze jest tam wiele unikatowych przedmiotów takich jak np. Włócznia św. Maurycego, kielich z grobu biskupa Maura, relikwiarz na czaszkę św. Stanisława, ornat przedstawiający siedem scen z życia św. Stanisława itp.




2. Zamek królewski na Wawelu


    Tutaj aby wejść na rynek zamku również nie musimy kupować żadnego biletu. Jest to miejsce wielu wystaw, koncertów, lekcji i innych ciekawych zajęć. Możemy również zwiedzić królewską zbrojownie, komnaty i smoczą jamę ale te atrakcje są już niestety płatne a bilety kosztuję mniej więcej około 15 zł, do smoczej jamy bilet jest tańszy i wnosi 3 zł.

3. Smok Wawelski


   Najbardziej rozpoznawalny znak Krakowa.  Legendarny smok, którego kryjówką była jaskinia zwana Smoczą Jamą u podnóża wzgórza wawelskiego a autorem mitów o wspomnianym potworze był Wincenty Kadłubek. Ostatecznie w legendzie smoka udało się zgładzić podstawiając mu do pożarcia owce wypchaną siarką. Na pamiątkę tego legendarnego wydarzenia, dziś możemy oglądać pomnik smoka który po wysłaniu sms-a na odpowiedni numer zieje ogniem przez około 5 sekund ;).

    Ciekawostką jest również fakt, że nazwę „Smoka wawelskiego” nadano rodzajowi dużego drapieżnego dinozaura ( archozaura ), którego skamieniałości znaleziono w osadach cegielni w Lisowicach. Możemy więc z dumą mówić, że krakowski smok naprawdę istniał ;)


4. Sukiennice



    Zabytkowy, handlowy budynek znajdujący się na środku rynku. W środku możemy znaleźć wiele interesujących stoisk z tkaninami, odzieżą, ludowymi ozdobami, biżuterią i wieloma ciekawymi pamiątkami. Warto wspomnieć że w Sukiennicach znajduje się również kawiarnia.

Nazwa wzięła się od znajdujących się w środku tego budynku kramów handlujących suknem.

5. Kościół Mariacki w Krakowie



   Znajduje się w rynku i jest jednym z najważniejszych kościołów w Krakowie. Zbudowany jest w stylu gotyckim a jego ołtarz dedykowany Marii został wykonany w XV w. przez Wita Stwosza. Warto odwiedzić to miejsce i obejrzeć to piękne i zabytkowe wnętrze.

   O każdej pełnej godzinie z wieży mariackiej grany jest przez trębacza hejnał mariacki. Koniecznie musicie go wysłuchać ! :)
O tym, dlaczego melodia hejnału nagle urywa się, jakby była nie zagrana do końca, głosi legenda:

"Kościół Mariacki, mający dwie wieże, był miejscem ważnym dla miasta. Z wyższej, zwanej hejnalicą, (która jest zarazem najwyższą wieżą w Krakowie) przed wiekami strażnik miejski trąbką dawał sygnał rano do otwierania, zaś wieczorem do zamykania bram grodu. Ale nie tylko. Trąbił na alarm, gdy dostrzegł pożar lub zbliżającego się wroga. Gdy pewnego razu Tatarzy, którzy często napadali na polskie wsie i miasteczka, doszli aż pod Kraków, strażnik zaczął grać hejnał. Zdążono zamknąć bramy miejskie, ale tatarska strzała przeszyła gardło hejnalisty, nim skończył melodię. Na pamiątkę tego zdarzenia melodia już zawsze urywa się. Czy trębacz stał na Wieży Mariackiej, czy na jednej z wież muru obronnego, tego już nie wiadomo."



6. Przejazd statkiem po Wiśle


    Ceny takiej wycieczki statkiem są różne, jednak nie jest to duża kwota. Stateczki cumują od strony Wawelu a cały rejs trwa od 15-25 minut. Myślę, że warto zrobić sobie i bliskim taką przyjemność gdy będziecie kiedyś w Krakowie.

7. Przejazd po rynku bryczką



   Tutaj niestety nie powiem wam ile kosztuje taki przejazd, jednak jest to na pewno wydatek w granicach 30-50 zł za osobę. Osobiście uważam, że lepiej jest zwiedzać Kraków o własnych siłach, jednak wybór bryczek i koni które ją ciągną jest ogromny i jeżeli ktoś chce skorzystać to na pewno znajdzie coś dla siebie.

8. Park wodny w Krakowie

    Park wodny jest świetnym miejscem na odpoczynek i relaks po całym dniu zwiedzania zabytkowego Krakowa. Znajdziemy tam wiele atrakcji dla dzieci a także dla dorosłych takich jak np. sztuczna fala, zjazd pontonem, wiele ciekawych zjeżdżalni wodnych, ściana wspinaczkowa, jacuzzi, sauna, wodne bicze oraz baseny dla najmłodszych. Jeżeli jesteśmy większa grupą to warto skorzystać z biletu rodzinnego lub grupowego bo wtedy bilety wyjdą nas zdecydowanie taniej.

   Bilet ulgowy na godzinę to cena 23 zł, a bilet dla osoby dorosłej to cena 26 zł. Bilety na dwie godziny to 33 zł ulgowy i 37zł normalny, natomiast bilety na cały dzień z sauną to koszt 46 zł za bilet ulgowy i 56 zł za bilet dla osoby dorosłej.
_________________________________________________